jeśli chce się w życiu coś zmienić, poprawić, udoskonalić lub świadomie zdać sobie z sprawę z mechanizmów, które nami rządzą.
Warsztat Zrób sobie DZIEŃ KOBIET taki właśnie miał cel, czyli poznanie siebie w inny sposób niż dotychczas by korzystając z nowych spostrzeżeń udoskonalić jakiś element własnego życia i mieć pełne przekonanie, że to jest możliwe.
To, kim jesteś wpływa na innych ludzi i odmienia ich życie.
Ludzie na siebie wpływają i oddziałują co sprawia, że z jednymi czujemy się szczęśliwi jakby nam doczepiono skrzydła, a z innymi czujemy się tak ciężko jakby nam przywiązali kamień u szyi.
Ten warsztat dodał skrzydeł. Była to pierwsza edycja warsztatu i nie ostatnia...
Spotkanie kierowane jest do polskich kobiet.
Wybór ten dyktowany jest więzią kulturową, społeczną, historyczną i polityczną. Aspekty te bowiem sprawiają, że wyróżnia nas nie tylko język, którym się posługujemy, ale swoista mentalność, podobne tendencje, zrozumienie wzorców wyniesionych z dzieciństwa i wiele innych.
Jedność kulturowa ma znaczenie szczególnie w środowisku, do którego przynależymy i jesteśmy jego częścią, jednak wiemy i doskonale czujemy, że nasze pochodzenie wbudowało w nas specyficzną mentalność, która odróżnia nas od pozostałych nacji.
Zasadniczym powodem dedykowania tego warsztatu polskim kobietom jest szczególny aspekt przynależności do jednej grupy społecznej, a mianowicie łączy nas wielopokoleniowa trauma, która kształtuje naszą percepcję, nasze mechanizmy adaptacyjne, zdolność przystosowania się do różnych warunków i bezpośrednio wpływa na nasze interakcje z innymi.
Współtworzy jednocześnie relacje z tymi, którzy od nas zależą, czyli z naszymi dziećmi.
Podstawowe założenia tego warsztatu.
Doświadczenie przynależności do grupy i uświadomienie sobie, że w każdej sytuacji, w jakiej jesteśmy, wpływamy na innych, a oni na nas. Dzieje się tak między innymi dzięki zdolności naszego układu nerwowego do wzajemnego komunikowania się między sobą. Na tej podstawie kochający i wyczulony na potrzeby dziecka rodzic, potrafi ukoić jego łzy, rozbawić, wyciszyć czyli pomóc wyregulować stan emocjonalny i przywrócić wewnętrzną równowagę.
Uświadomienie sobie własnej wartości, tego, że jesteśmy ważne od pierwszej chwili naszego istnienia. Od chwili zapłodnienia zaczęłyśmy realnie zmieniać życie conajmniej jednej osoby - naszej mamy. Jednak najczęściej odmieniamy świat wielu osób, najbliższej rodziny i przyjaciół. Wspólne spotkanie było podróżą do tej przeszłości, gdy nasze istnienie zaczęło odmieniać świat. Uczestniczki warsztatu doskonale zdawały sobie sprawę z tego, że reagowały na siebie wzajemnie i że faktycznie poznanie nowych osób sprawiło, iż na nowo odkryły, że ich obecność i to jakie są, modyfikuje życie innych osób.
Kreatywność była ważnym nośnikiem zarówno emocji, jak i samoświadomości. To dzięki niej uczestniczki miały pełną dowolność do zaprezentowania siebie w taki sposób, z jakim czuły się najbardziej komfortowo. Dzięki technikom kreatywnym mogły zachować swoją autonomię, czuć się bezpiecznie we własnych granicach, a jednocześnie nawiązać relację z innymi kobietami w grupie. Kreatywność w dramaterapii ma kluczowe znaczenie bo zachowuje swoisty dystans. Pozwala ekplorować świat wewnętrzny bez konieczności stosowania haseł, które nas przerażają; czy przywoływać wspomnień, które nas paraliżują. Kreatywność pozwala opowiedzieć własną historię korzystając z metafor, obrazów, dźwięków, mowy ciała.... Tak było tym razem. Każda z uczestniczek wykorzystała kreatywność w taki sposób, jaki był dla niej najbardziej bezpieczny, a jednocześnie otwarty na relację z innymi.
Moc grupy kobiet, moc wspólnoty plemiennej, która w szczególny sposób dała swój wyraz w relacji z dotykiem, wyobraźnią, emocjami czy dźwiękami pozwoliła uczestniczkom na przypomnienie czy zauważenie własnych schematów. W tej właśnie chwili, w poczuciu wspólnoty kobiety powracały do swojej pierwotnej relacji z dotykiem i ciałem. Była to podróż częściowo do przeszłości osobistej, a częściowo do przeszłości własnego rodu i materiału, który nam przekazano. Ponieważ jako gatunek ludzki potrzebujemy dotyku, aby przetrwać i aby zachować równowagę psychiczną i fizyczną - ważne jest zauważenie jakie są nasze relacje z różnymi teksturami, powierzchniami oraz jakie dźwięki, zapachy, czy smaki mogą towarzyszyć dotykowi aby był on dla nas dobrym doświadczeniem. Tego rodzaju świadomość może wspomóc nasze mechanizmy samoregulacji emocjonalnej w sytuacjach stresu czy trudności, przez jakie aktualnie przechodzimy.
Wzajemna regulacja emocji w grupie jest częścią składową tego procesu bo dzięki świadomości, że współodczuwamy siebie i wpływamy na siebie - możemy bardziej świadomie i z większym zrozumieniem podchodzić do innych ludzi. Tak się stało w trakcie naszego spotkania. Zarówno śmiech jak i łzy były jego częścią i obydwa te stany dzięki relacji jaka się nawiązała we wspólnocie kobiet, mogły powrócić do osobistego okna tolerancji każdej z uczestniczek. Był na to czas. Była uważność i empatia.
Na koniec jednak chcę wypowiedzieć pytanie czy też wolną myśl, która może się pojawić, a mianowicie, co taki warsztat może wobec dylematów i trudów życia? Jak może nam pomóc wobec trudności z wychowywaniem dzieci, codzienną bieganiną czy stresem związanym z chorymi bliskimi lub utratą pracy?
W chwilach zagrożenia czy permanentnego stresu, naszym zadaniem jest PRZETRWAĆ. Wtedy nie zastanawiamy się jak żyć, wtedy reagujemy tak, by przetrwać i by przetrwali Ci, którzy od nas zależą.
Stres, który pojawia się po to by podnieść nasze ciśnienie i zmobilizować do działania jest bardzo pozytywny i trwa krótko. Z pewnością ma swój kres. Z takim stresem spotkały się uczestniczki warsztatu.
Były zapraszane do relacji z dźwiękami, własnym głosem, wykroczenia poza granice własnego ciała i każda z tych chwil miała swój kres. Po niej następowała chwila samoregulacji i zauważenia własnych emocji i sygnałów płynących z ciała.
W życiu natomiast, stres i niejednokrotnie traumatyczne doświadczenia, których jesteśmy bezpośrednimi uczestnikami lub świadkami sprawia, że nasz system nerwowy jest przepalony.
Dla niego, nawet w chwilach absolutnej błogości i bezpieczeństwa - musimy walczyć o przetrwanie.
Widać to szczególnie wśród osób, które są bardzo nerwowe, bardzo szybko mówią, intensywnie gestykulują, nieustannie się rozglądają, spoglądają na zegarek/telefon czy mają kłopoty ze skupieniem uwagi. System nerwowy tych osób jest w stałym stanie zagrożenia. A jak już wiemy, jest to stan, w którym nadrzędnym celem jest przetrwanie.
Aby wydostać się z tego kołowrotka i stanu podwyższonego ciśnienia, poddenerwowania, strachu, trzeba zacząć regulować układ nerwowy tak, by coraz bardziej odbierał sygnały, że jest się bezpiecznym.
Bo kiedy ciało wie, że jest bezpieczne, może się zrelaksować, wyspać, ma czas by pomyśleć czy przeanalizować i wówczas zaczyna również otwierać się na przyjemności, na radość, spokój, wyciszenie. Im więcej takich chwil ofiarujemy naszemu ciału, tym łatwiej będzie je nauczyć czym jest poczucie bezpieczeństwa i czerpać z tego stanu jak najwięcej.
Uczestnictwo w tego typu warsztatach ma więc znaczenie zasadnicze bo zaczynamy wprowadzać do naszego życia w sposób empiryczny metody samoregulacji emocjonalnej i podbudowywać nasz system odporności psychicznej.
Im częściej pozwalamy sobie na praktyki regulujące nasz stan emocjonalny, tym szybciej i łatwiej będzie nam wychodzić ze stanu zagrożenia, którego celem jest przetrwanie, i wkraczać w stan błogości i bezpieczeństwa, w którym podejmujemy bardziej przemyślane decyzje i nie eksploatujemy własnych zasobów.
Bo zaburzenie równowagi zawsze przynosi negatywne skutki.
W następnych postach, które dotyczą tego spotkania, opowiem o:
wykorzystaniu uważności,
mocy storytellingu i pracy z ciałem jako zasadniczych elementach pracy dramaterapeutycznej,
rozpoznawaniu naszych zmysłów i ich znaczenie w pracy w grupie,
powrocie do naszych osobistych zasobów.
Jeśli powyższe zagadnienia Ciebie interesują lub chcesz odbyć taki warsztat, zaloguj się do strony by otrzymywać powiadomienia o kolejnych postach i warsztatach.
Dbaj o siebie i pamiętaj, że korzystanie z warsztatów, które Ciebie podbudowują, wzmacniają zarówno Ciebie jak i Twoich bliskich; bo wszyscy na siebie wpływamy.
Pozdrawiam
Monika Burzykowska
DramaterapeutkaMonika :)
Comments