Nie umiem Ci wyjaśnić dlaczego Twoje życie ma być dla Ciebie ważne.
Dla mnie jest to oczywiste.
Narodzenie się człowieka nie jest dla mnie początkiem ale efektem procesów, które się wydarzyły, żeby Ciebie powołać do życia.
Czyli Twoje życie ma sens znacznie bardziej niż tylko w kontekście Twoich cech, silnych stron, Twojego charakteru czy Twoich predyspozycji.
Twoje życie zaczęło się znacznie wcześniej niż Twoje poczęcie i dlatego ma wartość samą w sobie, niezależną od Ciebie.
Nie musisz zapracować na to by być bo Ty już jesteś.
Jeśli moje słowa wzbudzają w Tobie bunt, pobudzenie, chęć odrzucenia lub zaprzeczenia to prawdopodobnie samo to jest wystarczającym powodem byś udała się na psychoterapię ponieważ sama zauważasz oznaki nie docenienia siebie, oraz co więcej umniejszania siebie PRZEZ SAMĄ SIEBIE.
To zaś prowadzi prostą drogą do toksycznych związków i braku chęci do życia.
Psychoterapia grupowa pomoże Ci doświadczyć, że ISTNIEJESZ.
To doświadczenie otworzy przed Tobą kolejne wrota, a będą nimi samoakceptacja, uznanie siebie, dbałość o siebie, pewność siebie i swego, odwaga, chęć do życia i wiele, wiele innych.
Jednak aby to się wydarzyło, najpierw musisz w swojej głowie ZAISTNIEĆ.
My, Polki mamy dodatkowo swoje, bardzo specyficzne wyzwania związane z przekazem międzypokoleniowym i aby naprawdę wydostać się z chorych przekonań, które krzywdzą i Ciebie i Twoje dzieci - warto, żebyś uzdrowiła bagaż przeszłości i zrzuciła go z własnych barków.
Taki proces najlepiej zadziewa się wśród osób, które mają niewidzialną nić porozumienia. Bo one czują, czasem nie potrafią tego wyjaśnić ale czucia nie da się podrobić.
Widać to szczególnie na emigracji.
Jeśli zastanowisz się skąd te enklawy migrantów, czemu w wielkich miastach są dzielnice typowo polskie, pakistańskie, włoskie czy jakieś inne to zauważysz, że ludzie czują, że przynależą do konkretnej grupy sposłecznej i lgną do niej mimo przerażających układów i układzików.
Lgniemy do tego co znamy i co rozumiemy.
W psychoterapii natomiast ważne jest głównie to, że jesteśmy zaakceptowani, wysłuchani i zrozumiani. Wówczas możemy pozwolić się uzdrowić.
Dlatego polska grupa psychoterapeutyczna ma tak wielkie znaczenie.
Można się w niej odnaleźć.
Boisz się jednak tego, że będziesz rozpoznana.
Tak, wielu z nas się tego obawia. Mimo, że sesje są poufne i nie wynosimy z nich niczego na zewnątrz to obawiamy się, że spotkamy w grupie kogoś, z kim absolutnie spotkać się nie chcemy.
Dlatego proces on-line daje tę niezwykłą ulgę i poczucie bezpieczeństwa bo z założenia wiemy, że istnieje bardzo niski poziom prawdopodobieństwa, że osoby, które spotykają się on-line, spotkają się również w życiu pozawirtualnym jeśli same tego nie zaaranżują.
Mimo, że już się zdecydowałaś na dołączenie do grupy i prawie napisałaś do mnie wiadomość to jednak oblał Ciebie wstyd!!!
Dopisując się do grupy psychoterapeutycznej sama przyznajesz, że masz problem. A nasza kultura nie lubi nieudaczników...
Chcę Ci coś powiedzieć...
Nie każdy tak reaguje na psychoterapię.
Po pierwsze dlatego, że nie w każdej kulturze wbudowane jest człowieka przekonanie, że jest on nieudacznikiem.
Po drugie język polski, choć kwiecisty i bogaty w liczne floresy językowe, może być niezwykle negatywny. Moje dzieciaki często zwracają mi na to uwagę, że po polsku wiele rzeczy brzmi o wiele gorzej niż po angielsku. Po angielsku jest zachowany szacunek do człowieka, nadal nie odziera się go z jego godności, a po polsku słowa czuje się inaczej.
Jeśli zdasz sobie z tego sprawę to zauważysz, że niesiesz na sobie wstyd, którego nie potrzebujesz ale on Ciebie paraliżuje.
Właśnie chciał Ci odebrać szansę zadbania o swoje życie!
Nie poddaj mu się!
Ten wstyd do Ciebie nie należy. Ani Ty nie należysz do niego!
Ale Ty nie wiesz czy lepiej będzie jeśli udasz się do grupy mieszanej czy tylko dla kobiet.
Kobiety mogą być czasem bardziej okrutne niż ktokolwiek inny.
Nie martw się.
Po pierwsze znowu mówimy o przekonaniach, które są krzywdzące i w wielu środowiskach nieprawdziwe. Po drugie kwestią doboru terapii zajmiemy się na konsultacji indywidualnej.
Pamiętaj, że każdy pacjent musi się ze mną spotkać indywidualnie po to by ocenić czy psychoterapia w nurcie kreatywnym oraz czy wariant on-line jest dla niej i niego najlepszym rozwiązaniem.
To jest poważne zobowiązanie więc zanim je podejmiesz, musisz być świadoma i świadom pod czym chcesz się podpisać.
Jeśli masz w sobie tę niepewność to odezwij się do mnie na followmetherapy@gmail.com, umówimy konsultację i wówczas zadecydujesz jaki postawić kolejny krok.
No tak, ale ja nie mam problemów, to moje dziecko potrzebuje psychoterapeuty.
Dobra, dobra, to ja odwrócę kota ogonem. Twoje dziecko z pewnością potrzebuje wsparcia i jeśli specjalista jest najlepszym wyborem, to należy je faktycznie wesprzeć.
Jednak ja myślę trochę inaczej. Wiedząc, że najważniejszą relacją dla dziecka jest relacja z rodzicem, to ja najpierw skupiłabym się na Tobie jako rodzicu.
Dlaczego?
Ponieważ jeśli popracujesz nad sobą, uzdrowisz swoje lęki, traumy i niezrozumiałe reakcje - staniesz się fenomenalnym wsparciem dla swojego dziecka.
W niektórych przypadkach, Twój proces będzie jednoznacznym rozwiązaniem niektórych problemów dziecka.
Nie, nie odbieraj tego jako atak. Nie ma takiej potrzeby.
Jeśli my, rodzice, zaakceptujemy, że mamy w sobie nieprzepracowany materiał z przeszłości, który ogranicza nas jako rodziców, sprawia, że czasem reagujemy niezgodnie ze sobą lub podejmujemy błędne decyzje to uzdrowienie owych sfer oznacza jedynie, że jesteśmy świadomymi rodzicami, i zależy nam zarówno na własnym szczęściu jak również na szczęściu osób, dla których jesteśmy niczym SKAŁA.
Nie trzeba odpierać ataku tam, gdzie ataku nie ma, a jest jedynie chęć rozwoju....
Jakże często mówimy o tym, że żałujemy, że nie rozpoznaliśmy na czas problemów naszych dzieci i teraz one cierpią.
Właśnie o to chodzi, o uniknięcie takich sytuacji.
Jeśli jesteś zestrojonym ze sobą człowiekiem to będziesz także czujnym i zestrojonym ze swoim dzieckiem rodzicem.
Nie będziesz na nie przenosić swoich lęków, swojej niepewności, swojej agresji, czy jakichkolwiek innych destrukcyjnych modeli, które burzą zdrowe relacje.
Jeśli popracujesz nad sobą w grupie rodziców, którzy tak jak Ty zabiegają o szczęście swojej rodziny, poczujesz, że nie jesteś sam/a, że nie jesteście najgorsi na świecie i że bycie w grupie rodziców, którzy wspierają się i rozumieją, dodaje Wam skrzydeł, pozwala na łzy, zawieszenie broni i zwyczajne ukochanie Waszych dzieci.
Pamietaj, wszyscy odgrywamy role.
Każdy z nas jest ważny, nietuzinkowy i każdy zmaga się z własnymi cieniami przeszłości i teraźniejszości.
Jeśli pozwolisz sobie na poznanie siebie i uzdrowienie destrukcyjnych zachowań - staniesz się nie tylko ważna i ważny ale również staniecie się źródłem prawdziwej miłości.
Problemy nie rozwiązane nas przytłaczają, a udanie się na psychoterapię jest zawsze krokiem do przodu.
Z pozdrowieniami
Dramaterapeutka Monika :)
Comments